Ta technologia wydaje się być przełomowa, podobnie jak rozpowszechnianie Internetu w latach 80
Blockchain umożliwia bezpieczne przekazywanie informacji cyfrowych innym podmiotom gospodarczym. Nie można ich kopiować ani zmieniać, ich wartość i pochodzenie może być łatwo potwierdzone w czasie rzeczywistym przez inne elementy sieci (urządzenia). Tak więc w przypadku włamania się do jednego z elementów sieci (mówiąc o oszustwach), drugi element da sygnał: „hej, mamy inną wartość dla tego konkretnego zdarzenia”. Daje to podstawy do nowego bezpieczeństwa transakcji i dystrybucji informacji. Opiera się to na elementach sieci bez konieczności obserwowania przez jakąkolwiek organizację zewnętrzną bezpieczeństwa transakcji lub przepływu informacji.
Podobnie jak w przypadku dzisiejszych banków, które zabezpieczają np. transakcje przelewów pieniężnych pomiędzy zleceniodawcą a odbiorcą. Można to obserwować za pomocą elementów sieci w blockchain, a tradycyjna działalność banku nie jest już wymagana. Nie tylko w odniesieniu do transakcji finansowych, ale także ogólnie do rozpowszechniania informacji w formie cyfrowej, co stanowi w rzeczywistości podstawę dla nowego typu Internetu. Co więcej, podobnie jak w przypadku tradycyjnego Internetu czy też iPhone’ów, samochodów – nie musimy wiedzieć, jak są one budowane i jak działają. My po prostu z nich korzystamy. To samo stanie się z blockchain.